Powiem wam tylko tyle, iż oddział zakażny w ZG gdzie trafił pacjent zero od razu zablokowali onkologię i wyrzucili pacjentów co chodzą, można w domu brać chemię to się nazywa rehabilitacja onkologiczna czemu? Bo ludzie z rakiem nie mają odporności żadnej!!! ją się niszczy by go zwalczyć zatem jakiekolwiek statystyki to dodajmy również ich..wysyłanie do domu lub leczenie bezpośrednio w nim (taaa pani wpada w masce i ci chemie podłącza) ma jak najbardziej uzasadniony sens. Denat może być, ale był strasznie śmierdzący przynajmniej kiedyś. Jak pachnie denaturat obecnie, to nie wiem, bo od dawana nie miałem styczności. Bo pierwsze poszły bezpośrednio do placówek medycznych i innych tego typu miejsc, bardzo mało trafiło i rozeszły się szybko :) ale wczoraj poszła nowa partia, można nawet śledzić informację na twiterku Orlenu. Rozmowa rozmową, czasami i pożartujemy .. ale jak człowiek się głębiej zastanowi.. jakie dramaty przeżywają ludzie w tym czasie .. pod kątem życia, zdrowia .. finansów .., przecież każdy z nas ma rodzinę .. Oby to wszystko szybko minęło, aby znalazły się rozwiązania, które załagodzą skutki tego > cholerstwa < .

U nas w rejonie to znów paliwo rakietowe na czasie biznes kwitnie, flaszka 15 zł pić to bym się bał choć są chętni, ale spokojnie do dezynfekcji się nada 

Więc jeśli jest "dostępna" bezwonna to jak najbardziej do tego celu się nadaje...

Wstępny raport etiopskich władz na temat marcowej katastrofy lotu 302 linii Ethiopian stwierdził, że piloci postępowali zgodnie z procedurami awaryjnymi Boeinga, ale nadal nie byli w stanie uratować samolotu. Z kolei Boeing w centrum obu przypadków katastrof umieścił problemy z oprogramowaniem, zapowiadając jego aktualizację. Tom Farrier, były starszy analityk bezpieczeństwa w firmie konsultingowej JMA Solutions, który doradzał FAA, powiedział Business Insiderowi, że USA "zostały powszechnie uznane w wielu częściach świata" za kraj wyznaczający standardy bezpieczeństwa w lotnictwie. Jednak obie katastrofy zaszkodziły tej reputacji. - Wydaje się to wystarczająco jasne - powiedział, dodając, że "w najbliższym czasie, oczywiście to zaszkodzi". Michael Dreikorn, były urzędnik FAA, który wcześniej był wiceprezesem ds. jakości i zgodności u producenta silników odrzutowych Pratt&Whitney, powiedział, że uważa, iż wiarygodność FAA w wyniku tych dwóch wypadków "podupadła na całym świecie". - Reputacja USA też może podupaść. I prawdopodobnie powinna

Ogromne wahania kryptowalut powodują, że inwestorzy zaczynają zachowywać się jak hazardziści-mam do spieniężenia 1 mln pln w krypto, wczoraj miałem 0,5 mln, kurczę, jutrom może będzie już 2 mln...a jutro jest spadek i z 1 mln zostaje 100 tys pln, a ty się drobny ciułaczu-hazardzisto pocałuj w dupę. Tak się zastanawiam jak to z tym księciuniem Czartoryskim było. Może data zakupu przez państwo i transfer kasy za granicę nie były przypadkowe. Jakoś nie mogę się oprzeć wrażeniu, że władza pisdolistyczna, to szuje, szubrawcy i dla kasy i TKM nie cofną się przed żadnym kłamstwem, manipulacją i niegodziwością Bardzo dobry ruch. Wprowadzenie tego podatku nie ma negatywnych skutków długofalowych bo skoro dany podmiot wyprowadza się za granicę i tak nie będzie w przyszłości generował wartości dodanej dla polskiego budżetu. Zatem można go ściągać bez obaw. Przy okazji PiS powołując się na dyrektywę unijną sprytnie zamyka buzie ewentualnym przeciwnikom, którzy mają buzie pełne  To znaczy, że jeśli swoje oszczędności, zaoszczędzone z opodatkowanych dochodów, będę chciał zainwestować poza Polską, to będę musiał zapłacić podatek? 19% od kwoty zainwestowanej, a nie od uzyskanych odsetek? Przecież to jest rozbój w biały dzień. To jest podobne do PRL-owskich domiarów. Brakuje pieniędzy Mateuszku? i wielu, wielu innych (pewnie zaraz dołączy ta głupiutka fakiba i coraz wulgarniejsza krynolinka, chyba że nie mają dyżuru), tu podważają dyrektywy UE, którą tak kochają!

Wszystko, by jątrzyć: wprowadzić źle, nie wprowadzić źle ( o jaki byłby hałas o sabotowanie UE). I huzia na pisowatych...

Gdy tusek wraz z zamrażrką sejmową niejaką peron-dywan sabotował wprowadzanie okołoświatopoglądowych dyrektyw UE (padał na pysk przed kieckowymi) ta banda trzymała mordy w kuble...

To jest proste jak budowa cepa a ludzie spuszczają się nad tym nie wiadomo ile ... Bitcoin sam w sobie nie jest żadnym oszustwem bo mechanizm jego funkcjonowania jest jasno określony i znany każdemu zainteresowanemu. Jest nawet mniej podatny na "oszustwa" niż najprostsze papiery typu akcje - nie ma raportowania wyników, nie ma asymetrii informacji. Każdy inwestor z góry wie, że igra z ogniem i to jest fair. Bitcoin jest dość podobny do większości walut na świecie bo jest wirtualny i nie ma systemu gwarantującego formalnie jego wymienialność (np. na złoto). Ale są też różnice: za walutą państwową stoi tzw. "wiarygodność" emitenta (tzn. banku centralnego czyli uproszczając państwa) - w przypadku bitcoina ten mechanizm został zastąpiony tym, że podaż jest stała podczas gdy podaż każdej innej waluty państwowej jest teoretycznie nieograniczona. Podobnie jak inne waluty pełni dwie podstawowe funkcje - rozliczeniową i spekulacyjną. "Wiarygodność" bitcoina to po prostu oczekiwana przez inwestorów jego popularność - dopóki jest powszechna wiara dopóty interes się kreci. Jeśli (o ile kiedykolwiek) ta wiara się skończy to nie będzie nikogo kto przyjdzie i poda pomocną dłoń - stąd większe ryzyko a zatem większa zmienność.Nie rozumiem też naiwności i oburzenia części osób tym, że 1) państwa oraz 2) "instytucje finansowe" próbują ingerować. Dla państwa taki bitcoin to poważne zagrożenie - brak większej kontroli + olbrzymie społeczne koszty jeśli okaże się, że to bańka. Dla instytucji finansowych to też problem (albo okazja) -  przepychanie kanalizacji  pojawia się innowacja, której nie kontrolują .. naturalne jest, że albo będą starały się tą innowację zahamować albo wykorzystać. Przy takiej skali popularności nie mogą sobie pozwolić na to, żeby stać bezczynnie i się przyglądać. Nie jest oszustwem, bo każdy kupuje go na własną odpowiedzialność, ale jest niebezpieczny z jednego powodu - każdy z nas może stworzyć dowolną kryptowalutę i i wymyślić dla niej nazwę. I nie bedzie ona ani mniej, ani więcej warta od bitcoina. 

nie stworzysz nowego zlota z niczego - to unikatowy metal i pierwiastek, ale kryptowalutę owszem - trzeba tylko przekonac odpowiednią liczbe frajerów, żeby ją kupowało

Mój domek, któremu daleko do NF40 (EP=68kWh/m2/r) ma zapotrzebowanie na moc grzewczą przy -20* 44,5W/m2. Przy -20* tak bardzo z grubsza licząc pompa o realnej mocy 3,2kW by Ci wystarczyła.w ogóle mało kto montuje PC PW, ale głównie ze względów ideologicznych. Policz dokładnie, kiedy Ci się zwróci te kilkanaście albo i kilkadziesiąt tysięcy złotych różnicy w cenie.

Np taka AQUAREA 5kW ma przy -7* COP 2,59. Ile masz chłodniejszych dni w roku? Czy raczej nocy? A powyżej +7* śmiało konkuruje z gruntowymi.

OZC nie robiłem. Wcześniej jak dostawalem oferty na pc pw to wyliczyli mi na oko 7-9kW. Ten dom wcale nie jest taki mały jak się wydaje. Nie będzie robiony w nf40 tylko według normalnych standardów. 

Mieszkam w Kotlinie Kłodzkiej. Tutaj mało kto montuje pc ponieważ w zimie są tam niższe temperatury jak w innych regionach Polski. Podobna sytuacja jest w Suwałkach. Dlatego odrzucilem pw pc , za mały cop przy niskich temperaturach. Kombinuję żeby zrobić gruntową po jak najniższych kosztach.

Skoro dobrze jesteś zorientowany w pompach powietrznych, to co zdecydowało o wyborze pompy gruntowej?