• co wolno

    Proponuje zatyczki do uszów nosic.Moze warto miec więcej luzu i zainteresować się swoim ogródkiem.Dzieci jak to dzieci jeszcze się uczą zresztą rodzice wychowywać rowniez .rozumiem,ze każdy chcialby widziec dzieciaki z rękoma na kolankach ...w ciszy i spokoju ...rodzice całe wychowanie zwalili na przedszkole i szkołę, co było widać podczas pandemii i zamknięcia nas w domach.............. mieszkam w szeregowcu i jak na początku kwietnia zrobiło się ciepło i rodzice wypuścili na ogródki te swoje "urocze" dzieciątka, to był jeden wrzask i krzyk i hulaj dusza a rodzice w mieszkaniach zamknięci i szczęśliwi, że nareszcie mogą na chwilę odetchnąć........... a po zwróceniu uwagi i prośbie aby dzieci jednak ciszej się zachowywały, to usłyszałam kim jestem, usłyszałam, że dzieciom wszystko wolno i będą nadal głośne a granicą jest płot i oni nic z dziećmi nie zrobią, więc o czym my mówimy jak takie towarzystwo pojedzie na urlop? jeszcze gorzej będzie, bo przecież są na urlopie!!!!!!!!!!!!! a potem wyrastają "dorosłe" osoby,  https://klimatyzacjapolska.pl które uważają, że im wszystko wolno i świat się wokół nich ma kręcić, co jest przykładem niby "dorosłego" człowieka w segmencie obok, który imprezę zaczyna w sobotę po 22.00 i uważa razem z jemu podobnymi "dorosłymi", że jest sobota i imprezować wolno do woli, bo jako dziecko, pewnie miał takie wychowanie, że dzieciom wszystko wolno!! owszem wolno i należy się piękne dzieciństwo ale jednak pod kontrolą i tłumaczeniem, że jednak są i inne osoby i na nie także należy zwracać uwagę, bo żyjemy w społecznościach i niestety są jednak ograniczenia.............. a jak się dzieciom pozwala na wszystko, to potem dziwić się, że jako dorosły czy dorastający nastolatek nie umie sobie w życiu poradzić, bo nagle są jakieś nakazy, zakazy i ograniczenia a przecież jemu na wszystko pozwalano i co się dzieje? a no są narkotyki, jest alkohol, papierosy a nawet samobójstwo, bo nie umieją sobie radzić tacy w życiu codziennym albo szaleństwo bo trzeba zamanifestować na siłę swoją obecność, bo brak jest poczucia własnej wartości a swoją wartość można zamanifestować tylko poprzez szaleństwo na jakie się miało pozwolenie jako dziecko 

    Nie naucza się jeśli nie będą bywać nad morzem czy w restauracji.nagle wszyscy idealnie wychowujący rodziceno cóż...jeśli ktoś w szczycie sezonu jedzie do Ustki, Władysławowa, Mielna, Łeby czy Sopotu i oczekuje tam CISZY I SPOKOJU to sam wystawia świadectwo swojej "yntylygencji". To tak jakby w lupanarze mieć nadzieję na spotkanie niewinnej dziewicy.


  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :